Dług snu- niedosypiasz w tygodniu- odsypiasz w weekend
„Wyspałeś się ?” Jeśli nie, ceną za nieprzespaną noc jest najczęściej trudność utrzymania koncentracji w ciągu dnia, grymas na twarzy, poirytowanie. Kiedy do jednej nieprzespanej nocy dodasz drugą kiepską noc, a po niej kolejną, i jeszcze jedną… to już przyjdzie Ci za to słono zapłacić. Będziesz mieć dług- dług snu ! I to dość spory do spłacenia, taki, który nie nadrobisz w jeden weekend.
Dług snu bo o nim mowa to mówiąc najprościej nieregularny sen. Brak wystarczającej ilości snu kumuluje się i powoduje negatywny wpływ na zdolności poznawcze. Powoduje również zauważone objawy, takie jak senność w ciągu dnia.
Jeśli brak snu jest znaczny, może powodować poważne ryzyko, gdy ludzie zasypiają nawet podczas wykonywania czynności takich jak prowadzenie samochodu. Niektórzy ludzie cierpią z powodu długu snu przez kilka dni, ale są w stanie przywrócić ten dług z powrotem do normalnego trybu snu. Chociaż skutki mogą być nadal odczuwalne w dniach, gdy sen był słaby, i przez kilka kolejnych dni.
Inni mają stały dług snu, który może się powiększać, powodując zwiększenie problemów poznawczych i większe ryzyko zaśnięcia w dowolnym momencie. Dług snu może być tez śmiertelnie niebezpieczny dla naszego zdrowia. Dlaczego? Wszystko wyjaśniamy poniżej.
Czas czytania: ok 6 min.
Ten materiał możecie obejrzeć również na YouTube:
Co to takiego jest ten „dług snu?”
Przeciętny dorosły człowiek potrzebuje około ośmiu godzin snu w nocy, a dzieci i nastolatki potrzebują więcej. O tym już pisaliśmy.
Możesz o tym poczytać w innych naszych artykułach które Ci polecamy:
Ile powinno się spać aby być zdrowym?
Jakie są skutki niedoboru snu?
Jak zasnąć gdy się nie chce?
O zbawiennych korzyściach snu i o tym , że sen to zdrowie – też już było pisane. To jest oczywiste i udowodnione naukowo. Jednak wielu z nas stara się spać jak najkrócej. Jest tak wiele rzeczy, które wydają się bardziej interesujące i ważne, niż uzyskanie kilku dodatkowych godzin spania. Jakość oraz ilość snu ma bezpośredni wpływ na jakość naszego życia na jawie .Na naszą ostrość psychiczną, produktywność, równowagę emocjonalną, fizyczną witalność, kreatywności, a nawet wagi. Żadna inna czynność nie dostarcza tak wiele korzyści przy tak niewielkim wysiłku! Chcecie dowiedzieć się więcej o śnie i wszystko co niego dotyczy? Zapraszamy Was do zapoznania się z naszym e-bookiem. Możecie zobaczyć go TUTAJ!
Rutynowy brak wystarczającej ilości snu może zacząć narastać długiem uciążliwym, który nie jest w pełni naprawiony poprzez próbę dodatkowego spania w weekendy, aby „nadrobić” to. Niektóre objawy długiego snu obejmują senność w godzinach czuwania, obniżony poziom aktywności i niższą wydajność. Przy ogromnym długu snu ludzie mogą zauważyć, że mają większe błędy w poznaniu i mogą być bardziej zapominający lub uczyć się w wolniejszym tempie. Wzrasta ryzyko stanów takich jak wysokie ciśnienie krwi i wzrost otyłości.
Czy można odespać zarwaną noc w weekend?
Nadrobić stracony czas – to cel, który przyświeca młodemu pokoleniu. Żyjemy coraz ambitniej, szybciej i intensywniej. W tygodniu oprócz pracy, siłowni czy dodatkowych kursów mamy całą masę różnych zajęć. Często śpimy po 5 godzin (zdecydowanie za krótko!), a w weekend próbujemy nadrobić te zaległości. Pewnie nie raz przerabiałeś ten schemat? W tygodniu śpisz po ok. 5 – 6 godzin, a weekend nadrabiasz niedobór snu i wylegujesz się w łóżku do południa, śpiąc po 10 godzin… Zgadłam? Zapewne tak. Badacze z Penn State University College of Medicin postanowili zbadać czy można odespać zarwaną noc w weekend.
W ich eksperymencie wzięło udział kilkadziesiąt osób, których ilość snu była kontrolowana przez 13 dni. Przez pierwsze cztery dni badani spali po 8 godzin. Przez kolejne 6 nocy badani spali już tylko po 6 godzin, a przez kolejne 3 dni po 10 godzin – po to aby mogli nadrobić niedobór snu. W trakcie każdej nocy badacze badali funkcje życiowe wszystkich osób.
I co się okazało? W trakcie snu trwającego 8 godzin organizm osób poddanych pod eksperyment pracował prawidłowo. Natomiast niedobór snu spowodowany odpoczynkiem trwającym jedynie 6 godzin znacznie wpłynął na wzmożoną senność w trakcie dnia. Jak również problemy z uwagą, nasilenie procesów zapalnych, a także podwyższenie poziomu kortyzolu. Badanie wykazało, że wszystkie procesy oprócz problemów z uwagą i drażliwością można odwrócić śpiąc większą ilość godzin w trakcie weekendu – do tego potrzebujemy przynajmniej kilku dni, w trakcie których śpimy dłużej i odsypiamy brakujące godziny.
Wniosek
Jeśli sporadycznie w tygodniu nie dosypiamy, możemy to nadrobić śpiąc kilka godzin dłużej w weekend. Jeśli jednak taki nawyk staje się naszą strategią może to poważnie odbić się na naszym zdrowiu; osłabieniu układu odpornościowego oraz podwyższeniem ilości hormonu stresu, a także rozregulowaniu gospodarki hormonalnej.
Jak odkłada się dług snu?
Sen ma ogromny wpływ na metabolizm węglowodanów i procentową zawartość tkanki tłuszczowej. Dług snu bardzo niekorzystnie oddziałuje na tolerancję glukozy, a także na równowagę hormonalną naszego organizmu.
Deficyt snu pojawia się wtedy gdy śpimy mniej, niż wymaga tego nasz organizm. Osoby starsze mają większą odporność na negatywne skutki braku snu, natomiast dzieci i młodzież są bardziej podatne na ten aspekt. Deficyt snu prowadzi do nagromadzenia długu. Trudno odpowiedzieć na pytanie jak bardzo może on rosnąć, ale istnieją hipotezy, że może osiągnąć nawet setki godzin! Wiecznie niewyspany? Może czas zacząć spłacać dług.
Każdy z nas jest inny i potrzebuje innej ilości snu. Jeśli potrzebujesz 8 godzin snu, aby maksymalnie się zregenerować, a dostarczasz 6, to gromadzisz 2 godziny długu do spłacenia każdego dnia. Jeżeli postępujesz tak przez tydzień – masz aż 14 godzin deficytu snu! To tylko przykład! Na pewno wśród Was znajdą się też osoby, które po szybkiej kalkulacji stwierdzą, że ich dług jest o wiele większy. Jedynym sposobem, aby go spłacić, jest dłuższy sen. Na szczęście skutki porządnego wypoczynku stają się odczuwalne dość szybko. Najlepiej zacząć od dodania jednej godziny dziennie do codziennego snu, aż deficyt zostanie wyrównany. Jeżeli kumulacja była duża, to może zająć trochę czasu zanim wrócimy do stanu sprzed zaciągnięcia „sennego” kredytu.
Wyśpij się a błahe problemy znikną.
Jeśli w ciągu roboczego tygodnia zaniedbujemy sen, a o świcie zrywamy się z łóżka z „oczami na zapałki”, to weekendowe odsypianie może wydawać się jedynym wyjściem. Niestety, nasz organizm nie łatwo jest oszukać, a brak odpowiedniej higieny snu zawsze odbije się na naszym zdrowiu lub samopoczuciu – czasem z opóźnieniem, ale zawsze! W materii snu nie ma dróg na skróty – musimy przestrzegać go tak samo, jak przestrzegamy codziennych obowiązków, np. chodzenia do pracy. Aby uregulować swój sen, należy zawsze kłaść się i wstawać o tej samej porze, niezależnie od dnia tygodnia. Chcesz wstawać wyspanym każdego dnia? Zainwestuj w wygodną poduszkę, m.in., warto mieć ortopedyczna poduszka z pianki Visco do spania- KLIKNIJ TUTAJ!
Choć teraz większość westchnie z rozczarowaną miną, to zapewniam, że po kilku tygodniach regularnego cyklu sennego, wcale nie będziecie chcieć spać dłużej w weekend! Może nawet przestaniecie używać budzika? Nie będziecie poirytowani czy zmęczeni już od rana. Z przypływem nowej energii będzie się Wam chciało wstać do szkoły, do pracy. Dotychczasowe „problemy” z wykonywaniem podstawowych czynności, takich jak: nauka w
szkole, efektywna praca, obowiązki domowe nie będą urastać do rangi „mega” problemów. Wyspany organizm upora się z nimi bez problemu. A Ty będziesz mógł zrobić o wiele więcej innych rzeczy niż dotychczas. Będziesz mieć czas i najzwyczajniej w świecie będzie Ci się po prostu „chciało” oddać się swoim ulubionym przyjemnością, wyjść po pracy ze znajomymi. Możliwości jest naprawdę wiele, wszystko zależy od Ciebie.
Autor: Agnieszka Widełka
Uwaga! Artykuł przygotowany na podstawie wiedzy ogólnodostępnej. Proszę nie traktować tych informacji jako porada medyczna.